„Carrie” to pierwsza powieść w ogromnym dorobku pisarskim Stephena Kinga. Została wydana w 1974 roku. Ta debiutancka książka mistrza horroru opowiada historię Carrie White, prześladowanej w szkole brzyduli. Carrie mieszka z matką, obłąkaną religijną fanatyczką. Nieśmiała i nielubiana dziewczyna wraz z traumatycznym dla niej doświadczeniem pierwszej miesiączki (o której istnieniu nie miała wcześniej pojęcia) odkrywa w sobie ukrytą dotychczas moc telekinezy. Potrafi przesuwać przedmioty za pomocą myśli, jest też w stanie wpłynąć na umysły innych. Swoje nowo odkryte zdolności telekinetyczne Carrie postanawia wykorzystać w akcie zemsty na szkolnych (i nie tylko) prześladowcach.
Postać głównej bohaterki została napisana bezbłędnie. Carrie jest osobą, której po prostu nie da się lubić. Mimo tego, że znęcają się nad nią jej szkolni koledzy, czytelnik nie współczuje jej ani odrobinę, ma dla niej jedynie pogardę i niechęć.
Niewątpliwą zaletą powieści jest urozmaicenie i uwiarygodnienie akcji listami, zapiskami z dziennika czy fragmentami książek. Na duży plus zasługuje zakończenie, może nieco przewidywalne, ale mocne. Czyni to w moich oczach „Carrie” powieścią wyjątkowo udaną, gdyż zazwyczaj zakończenia nie są mocną stroną pisarstwa Stephena Kinga.
„Carrie” była parokrotnie ekranizowana. Pierwsza ekranizacja z 1976 roku w reżyserii Briana De Palmy zyskała nawet status klasyka kina grozy. Co ciekawe w tym filmie grał zupełnie wówczas nieznany John Travolta. Pozostałe ekranizacje książki nie były już nawet w połowie tak udane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz